WOLA BARANOWSKA, TARNOBRZEG / PODKARPACIE. 40-letni mężczyzna ukrył się w lesie, ponieważ chciał uniknąć koronawirusa. Niedawno wrócił z Niemiec. Szukały go służby ratunkowe.
Foto: Facebook / OSP Wola Baranowska
25 policjantów, wspieranych przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu i Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowej Dębie przez kilka godzin prowadziło intensywne poszukiwania 40-letniego mężczyzny, który po powrocie z zagranicy, z miejsca zagrożonego koronawirusem wyszedł z domu w nieznanym kierunku. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna może znajdować się w sytuacji zagrażającej życiu.
O zaginięciu 40-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego, policjantów powiadomiła jego rodzina. Jak wynikało z przekazanych informacji, mężczyzna wrócił z Niemiec, czuł się dobrze, ale jego zachowanie było irracjonalne, w pewnym momencie wyszedł z domu w nieznanym kierunku. Mimo upływu czasu, nie wracał do miejsca zamieszkania, nie nawiązał także kontaktu z bliskimi. Mężczyzna wyszedł z domu w sobotę około godziny 20:00.
Powiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze zapoznali się z rysopisem zaginionego i niezwłocznie przystąpili do poszukiwań. Komunikat o zaginięciu osoby dyżurny jednostki policji przekazał patrolom. Do działań zaangażowano 25 policjantów oraz 37 strażaków z 6 zastępów straży pożarnej. W trosce o życie i zdrowie mężczyzny intensywne poszukiwania prowadzono w kompleksie leśnym oraz na terenie pól.
Wysiłki policjantów przyniosły efekt. 40-latek został odnaleziony w lesie około północy. Był mocno wyziębiony i zmęczony. Na miejsce wezwano służby ratownicze. Po ich przybyciu, ratownicy medyczni w specjalnych kombinezonach udzielili mężczyźnie pomocy medycznej. Badanie pirometrem nie wykazało u niego podwyższonej temperatury. Mężczyzna trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.
Źródło: KMP Tarnobrzeg, Facebook / OSP Wola Baranowska
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.