PRUCHNIK / PODKARPACIE. W Wielki Piątek powrócono do XVIII-wiecznego zwyczaju „sądu nad Judaszem”. Dzieci okładały kukłę, która symbolizowała zdrajcę Jezusa. Później ją spalono i wrzucono do rzeki. Zwyczaj potępił Światowy Kongres Żydów.
„Sąd nad Judaszem” w Pruchniku to wielowiekowa tradycja, jednak od kilku lat została zakazana. Teraz znów się odbyła. W Wielki Piątek o godzinie 15:00 przy jednej z głównych ulic zawisła na słupie elektrycznym kukła z napisem „JUDASZ 2019 ZDRAJCA”.
Słomiana kukła została później odcięta i dowleczona na plac przed kościołem, gdzie otrzymała 30 uderzeń kijami. Kukłę biły dzieci. – Jeszcze pięć za to, że chcą odszkodowań od Polski! – taki okrzyk, według relacji Ekspresu Jarosławskiego, miał się wyłonić z tłumu.
Dziennikarz Ekspresu zauważył w tłumie kobietę, uspokajającą małe dziecko, któremu zbierało się na płacz. Zaznaczył też, że nie wszyscy ten obrzęd uznawali: – Części mieszkańców w ogóle to nie interesuje. Koszą, sprzątają, idą gdzieś w swoich sprawach – czytamy na stronie Ekspresu Jarosławskiego. Później kukła została podpalona na moście, a następnie wrzucona do wody.
Spalenie kukły potępił w niedzielę Światowy Kongres Żydów (World Jewish Congress, WJC). W wydanym przez tę organizację komunikacie czytamy: Żydzi są głęboko zaniepokojeni upiornym odradzaniem się średniowiecznego antysemityzmu, który prowadził do niewyobrażalnej przemocy i cierpień. (…) Możemy tylko mieć nadzieję, że Kościół oraz inne instytucje uczynią wszystko, co w ich mocy, by pokonać te przerażające przesądy, które są plamą na dobrym imieniu Polski.
Źródło: ekspresjaroslawski.pl, PAP
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.